Overwatch 2

Cel podróży: Malevento

Cel podróży: Malevento

Macie już dość wylegiwania się w domu? Lokalne miejscówki was znudziły? Chcecie wyjechać gdzieś, gdzie nie trzeba będzie rywalizować z tłumem turystów o miejsca do robienia zdjęć i stoliki w restauracjach? Nie szukajcie dalej, zapraszamy do Malevento – celu waszej kolejnej podróży.

Podczas wizyty w Malevento możecie zjeść późny lunch podany wraz ze schłodzonym białym winem, siedząc na patio z widokiem na zielone wzgórza, obserwować balony unoszące się nad okolicą, spacerować brukowanymi uliczkami ukrytymi między rzędami porośniętych bluszczem budynków i wiele więcej. Miasteczko może poszczycić się bogatą historią (i jeszcze bogatszymi dobroczyńcami finansującymi jego niedawną rewitalizację). W Malevento każdy znajdzie coś dla siebie, niezależnie od tego, czy jest szybkim flankerem, ciężkim tankiem, czy ekspertem od wykorzystania elementów otoczenia.

Poprosiliśmy Thomasa, starszego projektanta poziomów w zespole Overwatch, aby opowiedział nam o najnowszej mapie do trybu Deathmatch: Malevento.


Historia projektu Malevento wywodzi się z planszy Rialto do trybu Eskorta, która po raz pierwszy została zaprezentowana graczom w wydarzeniu archiwalnym „Odwet”. Nasz zespół początkowo rozważał stworzenie Malevento jako rozszerzenia istniejącej mapy, ale zrezygnował z tego pomysłu, gdy pojawiła się inna koncepcja: idylliczne miasteczko na wzgórzu, położone w spokojnej włoskiej okolicy. „Inspiracji szukaliśmy w średniowieczu”, opowiada Thomas. Malownicze toskańskie wioski, takie jak Montepulciano i Pitigliano, znane ze swoich urokliwych krajobrazów, labiryntów uliczek i poczucia odosobnienia, zainspirowały artystów i projektantów pragnących uchwycić tę samą osobliwą atmosferę w Malevento.

Jak każda wcześniejsza mapa, Malevento jest pełna drobnych detali i ukrytych odniesień – szczególnie dla graczy, którzy nie mogą doczekać się Overwatch 2. „Co robi tu Szpon? Kogo przedstawia tajemniczy posąg na dziedzińcu?”, wymienia niespodzianki Thomas. Baza Szponu, ukryta w willi zbudowanej przez grupę robotników, którzy potem zaginęli w tajemniczych okolicznościach, pojawiła się w Malevento niczym zły omen, a plany organizacji wobec miasteczka nie są jeszcze znane.

Pod względem rozgrywki Malevento zapewnia wyjątkowe przeżycia graczom szukającym nowych wrażeń w trybie Deathmatch. Pionowy układ miasteczka, położonego na rustykalnym włoskim wzgórzu, daje bohaterom latającym, takim jak Fara, i wspinającym się po ścianach, takim jak Hanzo i Genji, możliwość zdobycia przewagi nad przeciwnikami, podczas gdy kręte alejki i wnętrza budynków zapewniają bohaterom flankującym wystarczającą osłonę, by podkraść się do celu. „Skraj klifu zapewnia także możliwości dla miłośników spychania wrogów i likwidacji z użyciem elementów otoczenia”, mówi Thomas, „a większe, otwarte obszary to miejsca, w których można toczyć boje o utrzymanie terenu”.

Jednym z celów przy szlifowaniu projektu Malevento było stworzenie scentralizowanej i zamkniętej mapy. Dzięki temu walka nabrała tempa, a plansza tętni dynamiczną akcją, bo co chwilę trafia się na obszar otwierający przed graczami, którzy wolą najpierw strzelać, a potem ewentualnie zadawać pytania, mnóstwo możliwości. Chociaż pewne części mapy sprzyjają niektórym bohaterom, to ogólnym celem, jak mówi Thomas, „było stworzenie balansu pomiędzy bohaterami latającymi, trafiającymi bezpośrednio i flankującymi”. Zmusza to graczy do zastanowienia się, czy ryzyko przeważa nad potencjalnymi korzyściami: czy flankowanie trasą w pobliżu stromego spadu jest warte ryzyka śmiertelnego upadku? Czy powinniście lecieć do obszaru, który zapewnia dobrą widoczność do ostrzeliwania wrogów, ale jednocześnie daje im możliwość oddania celnego strzału do was?”.

Jako druga mapa Overwatch stworzona w całości przez twórców podczas pracy zdalnej, Malevento jest hołdem dla marzeń wielu członków zespołu o popandemicznych wycieczkach i sposobem na przeniesienie graczy w te toskańskie letnie krajobrazy. Czy to przemykając po remontowanej katedrze, próbując wyłuskać nowe fragmenty historii w tajnej bazie Szponu, czy też szukając najlepszej lokacji do spychania wrogów, każdy gracz znajdzie na Malevento coś nowego dla siebie (oczywiście pomiędzy kolejnymi walkami).


Miasteczko Malevento jest już otwarte dla turystów! Wskakujcie więc do gry i ustawcie się w kolejce, aby doświadczyć wszystkiego, co ma do zaoferowania najnowsza mapa do trybu Deathmatch w Overwatch.

Kolejny artykuł

Wyróżnione wiadomości