Dzięki Mrocznemu Portalowi, Wojownicy nie będą już mieli trudności z atakowaniem tylnych szeregów wrogiej drużyny. Potężne obrażenia zadawane przez Arthasa oraz jego umiejętność unieruchamiania w połączeniu z Mrocznymi Portalami Medivha to przepis na to, jak w jednej chwili zepsuć dzień bezpiecznemu do tej pory Zabójcy.

Dane zwiadowcze na temat ustawienia jednostek zdobywane przez Medivha w Postaci Kruka pozwalają Chroni być zawsze o krok przed jej wrogami. Dzięki temu może bez problemu oddawać strzały mierzone, nawet gdy przeciwnicy chowają się za murami i budynkami.

Por. Morales praktycznie nie ma sobie równych jeśli chodzi o możliwości leczące, ale – jak większość graczy zdążyła już zauważyć – dość łatwo ją zabić z zaskoczenia. Siła Woli potrafi znacznie złagodzić spodziewaną serię obrażeń, więc nawet drużyny lubujące się w przypuszczaniu zmasowanych ataków będą musiały zastanowić się dwa razy, czy naprawdę warto marnować zasoby na zabicie Por. Morales, jeśli ta ma u boku Medivha. 

Każdy bohater zadający ciągłe obrażenia to twardy orzech do zgryzienia dla Medivha. Przy Valli, stale używającej zdolności i ataków podstawowych, Medivh będzie mieć spore problemy z utrzymaniem swojej drużyny – i siebie – przy życiu.

Zdolności zadające obrażenia na dużym obszarze mogą porządnie uprzykrzyć życie Medivhowi. Możliwość użycia Siły Woli na kilku sojusznikach odblokowuje się tak późno (na poziomie 16), że wystarczy kilka dobrze umieszczonych Zamieci w ogniu walki, by zmusić Medivha do miotania się po polu bitwy przy próbach uratowania kogokolwiek.

Idealne zastosowanie Mrocznego Portalu na nic się nie zda, jeśli wasza drużyna nie będzie mogła natychmiast przez niego przejść. Efekty wyciszenia i ograniczenia kontroli wywoływane przez zdolności bohaterskie Sylwany mogą być bardzo niebezpieczne dla drużyn, których strategia opiera się na wykorzystaniu portali.